~ J.M. Spychalscy ~

Tradycja w parze z naturą

Firma J.M. Spychalscy powstała w 2009 roku z połączenia wieloletniego doświadczenia i młodzieńczej pasji. To rodzinne przedsiębiorstwo, które za cel obrało sobie tworzyć wspaniałe, tradycyjne wędliny. Pochodzimy z Bydgoszczy, a nasz zakład mieści się u bram Borów Tucholskich, w Osiu. To niewielka masarnia, której sercem jesteśmy My, Pracownicy oraz nasze tradycyjne wędzarnie, dojrzewalnia i piec do wypiekania szynek i pasztetów.

Naszym priorytetem jest jakość – dlatego największą uwagę przykładamy do technologii produkcji.

~ J.M. Spychalscy ~

Po pierwsze: surowiec!

To bardzo ważne, żeby wędliny były produkowane z dobrej jakości mięsa. Mamy doświadczenie i wybieramy tylko to mięso, które spełnia nasze normy. Osie to region gdzie hodowla wieprzowiny oraz drobiu jest bardzo rozpowszechniona, stąd łatwo nam znaleźć lokalny, dobry surowiec. Mięso musi mieć odpowiednie PH, odpowiedni kolor oraz oczywiście świeżość. To pierwszy etap naszej produkcji – selekcja surowca oraz rozbiór na elementy.


~ J.M. Spychalscy ~

Po drugie: przyprawy!

Równie ważny jest odpowiedni dobór przypraw. Większość zakładów bazuje na gotowych mieszankach, zawierających ekstrakty oraz wiele niezdrowych dodatków oznaczonych popularną literą E.

My, sami opracowujemy receptury naszych wędlin. Suszony majeranek, czarny pieprz, kolendra, gorczyca, polski czosnek, ziarnka kminku… to tylko część naszego magazynku, który jest kolejnym przystankiem w produkcji! W naszych kiełbasach widać ziarna jałowca, kawałki pieprzu oraz czosnku, majeranek czy ziarna gorczycy. To dowód na to, że używamy naturalnych przypraw!

Każda kiełbasa jest przygotowywana według określonej receptury. Mięso jest mielone, mieszane z przyprawami, a następnie nadziane w naturalną, jadalną osłonkę. Niektóre wędliny jak np. szynki czy schaby wymagają znacznie dłuższego procesu produkcji. Przygotowujemy więc specjalną solankę, której bazą jest wywar z czosnkiem, liściem laurowym, pieprzem i zielem angielskim i zalewamy nim szynki.

Całość mieszamy i odkładamy do pojemników. Tam przez kilka dni mięso pekluje się i nabiera aromatu przypraw. Kiedy mamy gotowe mięso i farsze, przechodzimy do następnego etapu produkcji.

~ J.M. Spychalscy ~

Po trzecie: wędzimy, pieczemy, parzymy!

Posiadamy w zakładzie to co niezbędne i zarazem najlepsze – dwie tradycyjne wędzarnie, piec do parzenia i pieczenia oraz kotły do gotowania. Większość wędlin jest wędzona i to w wędzarni rozpoczyna się proces przygotowania naszych pyszności. Wędzimy na drewnie bukowo-olchowym. Drewno jest składowane w odpowiednim miejscu, suszone i pozbawione kory, by ograniczyć niepożądane aromaty podczas wędzenia. Kiełbasy, szynki, schaby wiszą na kijach nad ogniskiem i powoli nabierają niepowtarzalnego aromatu! Niektóre produkty wędzą się krócej i w wyższej temperaturze, a niektóre wiszą nawet kilkadziesiąt godzin.

W piecu pieczemy m.in nasze pyszne pasztety. Dzięki technologii pieca konwekcyjno-parowego pasztet wychodzi chrupiący z wierzchu i kremowy w środku. Nabiera też niepowtarzalnego aromatu. Do pieca trafiają też szynki. Mamy w asortymencie wiele produktów niewędzonych, dla klientów preferujących smaki delikatniejsze, mniej intensywne. Proces pieczenia nadaje im piękny kolor i doskonały smak.

/*! elementor – v3.6.8 – 27-07-2022 */
.elementor-widget-image{text-align:center}.elementor-widget-image a{display:inline-block}.elementor-widget-image a img[src$=”.svg”]{width:48px}.elementor-widget-image img{vertical-align:middle;display:inline-block}


Wyświetlanie 1–12 z 22 wyników